Zacząłem się delikatnie kręcić, ocierając się o Kibuma, gdy poczułem jak jego palce wsuwają się pod moją koszulkę. Przesunąłem dłońmi w górę po jego piersi i w końcu oplotłem ramionami jego szyję. Odsunąłem delikatnie głowę, przerywając nasz pocałunek. Oddychałem szybko i urywanie, nie odrywając spojrzenia od jego oczu.
Offline
Minki oderwał się ode mnie. Mruknąłem niezadowolony, ale przynajmniej oplótł rękoma moją szyję. Uśmiechnąłem się delikatnie, nie przerywaliśmy kontaktu wzrokowego. Przesuwałem palcami po jego nagiej skórze, po czym uniosłem trochę jego koszulkę i ją zdjąłem. Przygryzłem dolną wargę kiedy zobaczyłem go pół nagiego.
- Minki~ jesteś piękny, wiesz?- powiedziałem cicho po czym dotknąłem lekko opuszkiem jego sutka. Stwardniał pod wpływem mojego dotyku...
Offline
Kibum chyba nie był zbyt zachwycony, że przerwałem nasz pocałunek, jednak jego dłonie wciąż wędrowały po moim ciele. W końcu moja koszulka wylądowała na podłodze, a ja zadrżałem leciutko, czując jak powietrze muska moją nagą skórę. Zarumieniłem się delikatnie na jego słowa. Niewiele osób tak o mnie myślało, a już na pewno nie wyrażało tego słowami. Spuściłem wzrok i zacząłem delikatnie ciągnąć za koszulkę Kibuma. Nie mam zamiaru być jedynym półnagim chłopakiem w tym pomieszczeniu.
Offline
Minki się zarumienił. Był naprawdę uroczy.
Poczułem jak ciągnie za moją koszulkę. Po chwili ściągnąłem ją z siebie.
Wziąłem Minkiego na ręce tak jak książę swoją księżniczkę, albo księcia, o ile ten pierwszy książe i ten drugi też, są gejami.
Położyłem chłopaka na łóżku i wręcz przywarłem do niego wpijając się ponownie w jego słodkie usta.
Offline
Uśmiechnąłem się delikatnie, gdy pozbył się swojej koszulki. Pisnąłem zdziwiony, trochę jak jakaś baba, gdy wziął mnie na ręce i przeniósł na znajdujące się w pokoju łóżko. Ponownie złączył nasze usta w pocałunku, a nasze rozgrzane ciała przywarły do siebie. Zacząłem powoli przesuwać dłońmi po jego piersi, rozkoszując się uczuciem jego skóry tuż przy mojej.
Offline
Czułem jego dłonie na sobie. Westchnąłem zadowolony.
Drażniłem palcami jego sutki, a ustami całowałem jego szyję. Pozostawiłem na niej pojedynczą malinkę. Uśmiechnąłem się na jej widok.
Jedną dłonią przesunąłem w dół, aż dotarłem do jego krocza. Ścisnąłem lekko jego męskość przez materiał spodni...
- Przepiękny...- wyszeptałem mu do ucha...
Offline
Jęknąłem cichutko, gdy zaczął drażnić moje twardniejące sutki.- Kibum nie...- próbowałem go powstrzymać przed pozostawieniem po sobie śladu na moim ciele, ale nie miałem dość siły, by tego dokonać. Po uśmiechu na jego ustach, domyśliłem się, że mu się udało. Jego dłoń zaczęła się zsuwać w dół mojego ciała, aż w końcu dotarła do mojego twardniejącego członka i ścisnęła ją lekko.- Aaaa...- jęknąłem gdy to zrobił i poruszyłem niespokojnie biodrami, pragnąc więcej jego dotyku.
Offline
- Minki~, czego teraz pragniesz?-spytałem zadziornie kiedy jęknął pod wpływem mojego dotyku.
Chciałem się z nim trochę podrażnić...
- Powiedz mi- stukałem palcami w okolicach jego męskości i uśmiechałem się do Minkiego zalotnie- wystarczy powiedzieć i to dostaniesz...
Offline
- Kibum...- mruknąłem niezadowolony, wiercąc się pod nim. Drażnił się ze mną, ewidentnie się drażnił. Z pewnością doskonale wiedział czego pragnę, czego pragnie od niego moje ciało. Jednak przez moje gardło nie chciały się przecisnąć żadne konkretne słowa.
Offline
- Słucham?- zachichotałem...
Był bardzo uroczy kiedy coś go drażniło.
Jeszcze przez chwilę lekko omijałem jego męskość, jednak po chwili przesunąłem po niej lekko.
- No dobrze... nie będę cię już drażnił... ale niecierpliwy jesteś- uśmiechnąłem się i pocałowałem go mocno wsuwając język do jego ust.
Odpiąłem zamek od jego spodni i pozbyłem się ich. Wsunąłem dłoń pod jego bokserki i moje palce owinęły się wokół jego członka. Zacząłem przesuwać dłonią w górę i w dół...
Offline