+ Minki w ciąży?! Aaaaaaaaa! Kochanie! ^^ <Kenji cały w skowronkach> Byłbym najszczęśliwym mężczyzną na świecie ;D Ale z drugiej strony to chyba troszkę za wcześnie na dziecko.. w końcu mój skarb ma dopiero 18 lat.. możemy jeszcze poczekać~~ Ale idea bardzo mi się podoba ^^
               - reakcja Kenjiego była by: "Kochanie to cudownie! Kocham Cię! Będę najlepszym ojcem na świecie!" i w ten deseń. Zaraz potem bym mu się oświadczył, o ile nie zrobiłbym tego wcześniej ;] I z ojcostwem też nie robiłbym problemów. Z resztą nawet jeśli nie było by moje to bym je kochał bo było by Minkiego, a jego kocham nad życie~~ <3

+ Joonkyu - Yunho by chyba szlag trafił XD w dodatku Kyu jest nieletni, pewnie by "tatusia" zamkneli w wiezieniu. Ale stawiam że nie byłby "samotną matką". Yunho to może i drań ale pewnie by się nim zaopiekował. Ojcostwo? Nie wiem. Chyba też nie było by problemów.

+ Kibum - Oby to się nie stało! Biedne dziecko! O_O
+Taesun - Hannie pewnie by rozpaczał że brzuszek mu nie pozwala na wszystkie pozycje.. ;] Ale w gruncie rzeczy ma instynkt macierzyński i byłby dobrą matką ;] I myślę że byłby jednak samotnym rodzicem ;< Małżeństwo? Raczej nie. ojcostwo? I oto jest pytanie. Pewnie nawet matka by tego nie wiedziała ;] Z całym szacunkiem Tsunnie~~ ;>
+Eiji - To był by szok. Dla Eijiego chyba też XD Serio niewiem. To jest bardzo tajemnicze i jakoś tego nie widzę XD
+ Joon - to samo co u Eijiego.

Ostatnio edytowany przez Lee Kenji (2011-05-27 18:22:55)

A oto mój punkt widzenia:
Minki - tak, z ustaleniem ojcostwa zero problemu zważając na to, że jego jedyny partner seksualny to Kenji. Poza tym dla mnie to parka typowo słodka i kochająca się wzajemnie, więc pewnie po obu stronach reakcja byłaby pozytywna. i to bardzo. choć pewnie szok by był, ale to zakładać należy u wszystkich. to chyba też jedyna para, jak dla mnie, która byłaby na ewentualne dziecko 'przygotowana'. Minki niby ma 18 lat, ale nie czarujmy, się kiedyś, dawno temu, w wieku 18 lat było się uznawanym za starą pannę lub starego kawalera.

Joonkyu - moja postać, więc o nim mogłabym się rozpisać na parę stron, ale oszczędzę to oczom czytających ten wywód. Joonkyu w samą ciążę by chyba nie wierzył dopóki by mu brzuch nie zaczął rosnąć. On w sumie ma dość dziecinne zachowanie, bo chce, więc jeśli by go sytuacja zmusiła do zachowywania się dorośle, to nie miałby problemu z tym. Myślę, że jakby doszło do tego, że by zaciążył, to by się po jakimś czasie raczej bardziej cieszył, niż smucił. Z resztą od długiego czasu jedynym jego partnerem seksualnym jest Yunho, więc z ojcostwem też by problemu nie było. Tylko co do reakcji Yunho mam wątpliwości. Nie sądzę aby myślał o aborcji, bo nawet gdyby młodego do tego przymusił, to Joonkyu i tak by tego nie zrobił. Joonkyu za bardzo kocha dar istnienia, by decydować za nienarodzonego człowieka czy ma żyć, czy nie. Yunho myślę, że by dostał paranoi i zacząłby świrować, że zapłodnił nieletniego (a już pomińmy to, że chłopaka). Jednak... chyba zachowałby się jak mężczyzna i by młodego w dupę nie kopnął jakby sie dowiedział, a raczej starałby się nim zająć.

Kibum - zgadzam się z Minkim, że tu mógłby wyjść dramat, bo się Kibummie rozstał z Minho. nie wiem co Kibum by zrobił, ale chyba najszczęśliwszy by nie był. Chyba. Minho zapewne by się rycersko chciał nim zająć, ale pozostaje kwestia tego, czy Kibum chciałby tej opieki. gdyby się zeszli, to pewnie jakaś przyszłość by ich wspólna czekała, ale naprawdę nie jestem w stanie nic tu przewidzieć.

Taesun - uła o_0" to byłoby... ciekawe. Tsun na bank by się niezbyt ucieszył z faktu, że zaszedł w ciążę, ale zawsze jest to ALE. Tsun wydaje się osoba bardzo odpowiedzialną, czułą, troskliwą. Poza tym zdaje się lubić dzieci. No i ma instynkt macierzyński! Tego nie da się nie zauważyć. Okazuje to zarówno w stosunku do Eijiego jak i Joonkyu. Dziecko na pewno wolałby wychować sam, albo takie moje odczucie. Ewentualnie jakiś wujek Eiji mógłby pomóc, ale u Tsuna małżeństwo i "wiązanie się" nie wchodzi w rachubę. Eiji... Eiji pewnie by się cieszył, gdyby dziecko było jego, bo widać, że czuje do Tsuna miętę. Yunho i Minho zapewne byliby mniej ucieszeni... Ale nie zmienia to faktu, że chyba nawet sam Tsun by bladego pojęcia nie miał, kto jest ojcem.

Eiji - w ojcostwo wchodzi tylko Tsun i ewentualnie gwałciciele. Eiji jest nieprzewidywalny dla mnie pod tym względem, bo jestem w stanie się założyć, że gdyby był pewien, że nosi dziecko Tsuna, to by był z tego dumny jak paw, ale nie wiem jak by potraktował dziecko z gwałtu. Jakby sie jednak okazało, że to dziecko Taesuna, to też trudno mi stwierdzić jak Tsun by zareagował. Choć chyba wziąłby na siebie odpowiedzialność i zaopiekował się Eijim. Nawet jeśli by go nie kochał i nawet jeśli nie związałby się z nim węzłem małżeńskim.

Joon - dla mnie Joon to bardzo ZŁY materiał na matkę. Samotna matkę z dzieckiem z gwałtu. Brrr~~ <ciarki ją przeszły>

Minki
Tu chyba nie było by żadnych problemów, bo to obecnie jedyny normalny parring na forum i chwała im za to! ;) Minki jest słodki, a Kenji odpowiedzialny i opiekuńczy więc parring idealny. Mają moje błogosławieństwo: mogą zaciążać ;D Yunho może im nawet łóżko dostąpić, a to z jego strony straszne poświęcenie ;] Byle tylko "mamusia" nie upasła dziecka tak jak pana Momo^^ Sarahae:*
Joonkyu
To byłby szok dla Yunho. Ale Kibum ma racje! Yunho tylko szuka pretekstu by być z Młodym XD Gdyby Kyu był w stanie błogosławionym to była by dla Yunho idealna okazja by wyznać swoje uczucia ;] Bo teraz to ciągle ma wyrzuty sumienia że sprowadza nieletniego Młodego na złą drogę. Poza tym Yun wie że nie jest idealny, więc chce by Kyu znalazł sobie kogoś lepszego niż on... chyba odeszłam od tematu XD
Nie pamiętam kto wpadł na ten genialny pomysł z aborcją, ale szansa na to by ten wyraz pojawił się w głowie Yunho jest mniejsza niż 0. On kocha Młodego <jeszcze o tym do końca nie wie, ale zaczyna to sobie uświadamiać coraz bardziej> i tym bardziej pokochałby ich wspólne dziecko. Nie wiem jak wyglądała by sprawa ze ślubem i prokuratorem.. muszę się zorientować w prawie w Korei, ale nawet jeśli było by to niemożliwe, to Młody na pewno nie będzie samotną matką.. no chyba że Yunho przejedzie pociąg towarowy, to tak. Ale ogólnie to Yun będzie przy Młodym, a jak skończy 18 lat to wezmą ślub w Vegas, Kanadzie czy gdziekolwiek gdzie to jest legalne. Swoją drogą ojciec Yunho jest wpływowy i na pewno nie pozwoliłby by ta sprawa skończyła się skandalem.
Ustalenie ojcostwa? Młody i ja jesteśmy tu dopiero parę dni [wg czasu gry] wiec nie wiadomo czy Młody się nie zapłodnił przed przyjazdem tutaj, ale Yunho i tak będzie wszystko jedno. Byle tylko się móc zaopiekować Młodym.   
Kibum
To byłby dramat stulecia. Jeśli Kibum by zaciążył z Minho i na przykład to samo zrobił Tsun <w sensie też z Minho> to byłby to koniec świata XD *leży na podłodze i kwiczy*
Dobra, ale skupmy się na Kibumie. To było by przekichane, bo chodziłby po akademiku "z brzuszkiem" i każdy by to widział. Minho też. *kiwa głową* I tu przewiduję pięknu dramat, największy jaki by powstał na tym forum. Minho jako dobry chłopiec pewnie by zaoferował pomoc w wychowaniu, ale duma Kibuma by pewnie mu na to nie pozwoliła.. No chyba że nagle przejdzie mu ta fobia.. ale musiała by przejść mu bardzo szybko, zanim Minho się z Tsunie zadurzy ;]
Szansa na zamążpójście : 50 na 50
Taesun Pytanie z kim? ;]
- Z Yunho - Yunho by padł. Kocha Młodego a tu dzidziuś w brzuszku Tsuna.. Przejebane. Nie chciałby by Młody się o tym dowiedział, bo pewnie by nalegał by wziął za siebie odpowiedzialność i mógł by nie chcieć się widywać z Yunho, a to by naszego paranoika wykończyło. Do Tsuna Yun nic nie czuje, poza sympatią/sentymentem. Mogli by się zaprzyjaźnić, ale na romans szans tu nie ma. Yunho pewnie by zaproponował Tsunowi wysokie alimenty i wsparcie duchowe, a sam by pobiegł na kolanach do Młodego.
- Z Eijim - suprise! Myślę że Tsun już by się wolał nie przyznawać czuje to <o ile by wiedział> dziecko, niż zafundować mu takiego ojca jak Eiji. Nie mam tu nic do Eijiego, tylko myślę że Tsun nie był by chętny.
- Minho - z tego mogłoby coś być^^ Ale sama nie wiem co.. Minho niby cierpi po Kibumie.. nie wiem też jak by zareagował.. W końcu Tsun nie spał tylko z nim.. Ale myślę że tą dwójkę do siebie ciągnie.. Może Minho by poszedł na taki zwiazek i by się lansował po akademiku z ciężarnym Tsunem.. I biegał by swojej kochance po ogórki do kuchni^^
Eiji
-Dziecko z Tsunem bardzo by go chyba ucieszyło. W każdym razie takie mam przeczucie. Myślę że gdyby był w ciąży to żądał by od Tsuna wiecznej adoracji i nie spuszczał by go z oczu nawet na sekundę. Ślub? Już widzę jak Tsun się zgodzi. Ucieszył by się z dziecka, ale do ślubu chyba by się go nie dało rady przymusić.
-Dziecko z gwałtu - ... tu według prawa przysługuje aborcja.. Nie życzę tego nikomu. Jeśli Eiji by zaciążył to było by mi go cholernie żal. Tsunowi pewnie też. Myślę że całe forum by się rzuciło by wspierać samotną matkę.. bo raczej mi się nie wydaje by Eiji szukał gwałcicieli i się z nimi chciał chajtać XD A Tsun raczej do żeniaczki chętny nie jest.. ;/
Joon
Tak samo jak powyżej w przypadku gwałtu.

Szczerze powiem że cała ciąża Eijiego mnie nie pokoi.. Po tym co przeżył raczej był by mu potrzebny czas by odzyskać jakąś równowagę psychiczną czy coś, a nie dziecko.. Trochę ma przekichane i się martwię by nie zrobił czegoś głupiego.. <Wiem że to tylko forum i naprawdę nikt w ciąży nie jest ale mimo wszystko żal by mi było gdyby zrobiła aborcję lub poroniła>
Z drugiej jednak strony po nocy spać nie mogę przez pytanie KTO JEST OJCEM? I niestety odpowiedz jaka mi się nasuwa to Tsun. I to mnie martwi. Mam złe przeczucia jak to się skończy.
Ale, z drugiej strony, to może być ktoś zupełnie inny, bo przecież pierwsze nudności pojawiają się po 2 tygodniach od zapłodnienia i trwają mniej więcej do 8 tyg. A z tego co pamiętam <liczone> od teoretycznego "zapłodnienia" przez Tsuna doszło nie dłużej niż 7 dni temu. ;/
W ogóle ciąża trwa 9 miesięcy.. skoro jeden tydzień na forum się ciągnie miesiąc jak nie dłużej.. to zanim Eiji urodzi minie parę lat XD Serio mnie to ciekawi..
W każdym razie cieszę się że Kibum będzie przy Eijim. Ale i tak myślę że w akademiku by miała lepszą opiekę^^
W każdym razie Eiji trzymam za ciebie kciuki i za maleństwo też XD
To mówiłam ja, autorka Yunho, bo Yunho by tak długa przemowa przez gardło nie przeszła ;]